Treść artykułu
Elektroterapia

Dzień dobry!

Dzisiaj chciałybyśmy Wam przybliżyć jedną z kolejnych metod niefarmakologicznego łagodzenia bólu porodowego jakim jest TENS- przezskórna stymulacja elektryczna.

Zwalcza on ból porodowy za pomocą dobroczynnego działania prądu impulsowego małej częstotliwości. Blokuje on tzw. bramkę bólową, odpowiedzialną za przewodnictwo bodźców bólowych z okolicy miednicy do centralnego układu nerwowego.

Efektem tego jest uczucie mrowienia bądź wibracji w miejscu zabiegowym. Jednocześnie impulsy elektryczne pobudzają organizm do wydzielenia naturalnych endogennych opioidów tzw. beta-endorfin.  

Aparat ten i dołączone do niego elektrody można podłączyć już w I fazie porodu. Skraca czas trwania tego etapu i pozwala rodzącej zachować większą ilość sił potrzebnych przy końcówce do parcia. Prądy TENS wpływają również na komfort psychiczny kobiety. Pośrednio zwiększają u niej poczucie kontroli oraz zmniejszają lęk za zasługą wolniej uwalnianych katecholamin do krwi.

Taka terapia jest bezpieczna dla mamy i dziecka oraz może być łączona z innymi metodami uśmierzania bólu porodowego, z wyjątkiem immersji wodnej.Elektrostymulacja nie jest również wskazana przy niektórych chorobach przewlekłych, np. padaczce bądź gdy rodząca posiada inne urządzenie elektryczne np. stymulator serca.

Elektrody można umieścić na kilka sposobów. Najczęściej jedną parę  umieszcza się pionowo po bokach kręgosłupa; na grzbiecie powyżej pępka, drugą niżej w okolicy nadpośladkowej. Na sali porodowej wykonuje to położna, natomiast aparat kobieta może użytkować samodzielnie lub za pośrednictwem osoby towarzyszącej przy porodzie. Automatyczne programy ułatwiają dobranie natężenia impulsów do swoich potrzeb oraz stopniowo do zwiększających się dolegliwości bólowych.

Do porodu można zabrać swój aparat TENS, natomiast od niedawna posiadamy go również na sali porodowej dla Naszych pacjentek.

Jesteśmy ciekawe, czy mieliście już do czynienia z takim aparatem? Jakie były Wasze wrażenia?

Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia

Zespół Wolsztyńskiej

Udostępnij:

Może Cię zainteresować